Zimowa olimpiada 2020 razem z Ukrainą?

Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz zadeklarował wsparcie dle kandydatury Krakowa, jako głównego organizatora zimowej olimpiady w roku 2022, a wręcz zszokował opinię publiczną deklarując chęć przyłączenia się Ukrainy do tego projektu. Do tej niezwykłej deklaracji doszło po spotkaniu z prezydentem Polski Bronisławem Komorowskim oraz prezydentem Słowacji Ivan Gašparovičem w Wiśle. 

Jak wiadomo, Kraków ma kandydować na organizatora zimowej olimpiady przy wsparciu wielu małopolskich miast (m.in. Zakopanego i Oświęcimia) oraz Słowacji, gdzie miałyby się odbywać konkurencje alpejskie i być może część hokeja.

Deklaracja Janukowycza dziwi szczególnie dlatego, że Karta Olimpijska, regulująca zasady przyznawania praw do organizacji olimpiady wyklucza możliwość 3 gospodarzy. Zgodnie z zapisami 2 kraje mogą razem organizować zawody tylko wtedy, gdy u jednego, głównego gospodarza nie ma możliwości rozegrania zawodów w niektórych dyscyplinach.

Pomysł prezydenta Ukrainy dziwi również z powodu aspiracji Lwowa, który również chce gościć sportowców podczas zimowej olimpiady w 2022 roku i właśnie trwa proces przeprowadzania studium wykonalności pod przewodnictwem Siergieja Bubki. Być może problemy związane z lwowską kandydaturą i duże braki infrastrukturalne skłoniły Janukowycza do przyłączenia się do polsko-słowackiej inicjatywy. Tak, czy siak,  nie zanosi się na wspólną ukrainsko - polsko - słowacką kandydaturę, a propozycja Janukowycza przyjęto ze zdziwieniem. 

Nawet polsko - słowacki projekt stoi wciąż pod znakiem zapytania, gdyż słowacki rząd nie ustosunkował się jeszcze do samej inicjatywy, a koszty olimpiady pozostają  nieznane. Nowotarski senator Stanisław Hodorowicz podczas sesji Rady Miasta Nowego Targu stwierdził, że polski rząd nie udzielił gwarancji rządowych dla projektu, który może kosztować według senatora od 20 do nawet 80 miliardów złotych.

Międzynarodowy Komitet Olimpijski wybierze organizatora zimowej olimpiady za 3 lata w Kuala Lumpur. W 2014 roku igrzyska odbędą się w Soczi, a 4 lata później w południowokoreańskim Pyeongchang. 

Tweet